Rosjanom w końcu się udało. Tajemniczy nabywca Su‑57
W wywiadzie dla telewizji Rossija-1 szef koncernu Rosoboronexportu, Aleksandr Mikiejew potwierdził, że Rosji udało się podpisać pierwszy kontrakt na eksport myśliwców piątej generacji Su-57. Nabywca rosyjskich maszyn nie jest znany, chociaż nieoficjalnie wymienia się kilku prawdopodobnych klientów.
16.11.2024 | aktual.: 17.11.2024 12:48
W środę 13 listopada agencja Interfax poinformowała, że Rosoboronexport podpisał kontrakt na sprzedaż myśliwców Su-57. Informację tę potwierdził Aleksandr Mikiejew, szef koncernu, w wywiadzie dla kanału Rossija-1. Zdaniem Mikiejewa kontrakt jest częścią szerszej strategii Rosji, mającej na celu wprowadzenie nowych typów broni i technologii wojskowych na rynki międzynarodowe. Szef koncernu Rosoboroneksport podkreślił również, że Rosja zdobyła zaufanie swoich partnerów, którzy teraz chętnie kupują "niezawodną i sprawdzoną" broń. Warto wspomnieć, że pięć lat temu Władimir Putin reklamował Su-57 jako "najlepszy samolot wojskowy na świecie".
Rosja znalazła nabywcę dla Su-57
Mimo oficjalnego ogłoszenia, szczegóły dotyczące daty podpisania umowy i tożsamości nabywcy nie zostały ujawnione. Wywołało to liczne spekulacje, szczególnie w mediach społecznościowych, gdzie część ekspertów uważa to za potwierdzenie sukcesu Rosji, podczas gdy inni pozostają sceptyczni, określając to jako potencjalną propagandę. Ogłoszenie kontraktu zbiegło się w czasie z prezentacją Su-57E, eksportowej wersji myśliwca, na międzynarodowych pokazach lotniczych Zhuhai Air Show w Chinach, które odbywają się w dniach 12-17 listopada.
W 2021 r. Mikiejew ujawnił, że Rosoboronexport prowadzi rozmowy z pięcioma krajami zainteresowanymi zakupem Su-57. Wśród potencjalnych nabywców wymieniano Indie, Algierię, Wietnam i Turcję. Jak donosi serwis Eurasian Times, według niepotwierdzonych doniesień, to właśnie Algieria mogła podpisać umowę, a taka decyzja wpłynie na regionalną równowagę sił. Jednak do tej pory Algieria nie potwierdziła tych informacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
16 lat prób
Rosja chwali się sukcesem w postaci pierwszej eksportowej umowy na swoje myśliwce piątej generacji, ale nie można zapominać, że Su-57 zmaga się z wieloma trudnościami. Samolot, opracowany przez Sukhoj i produkowany w zakładach KnAAZ, odbył swój pierwszy lot w 2010 r., a do służby trafił dopiero 10 lat później w 2020 r. Od tamtej pory wyprodukowano mniej niż 40 egzemplarzy, co wynika z ograniczeń produkcyjnych i problemów związanych z zachodnimi sankcjami. Jak zauważa ukraiński serwis Defence Express, Rosja próbowała bezskutecznie sprzedać swój najnowocześniejszy myśliwiec od 16 lat.
Eksperci wskazują, że rosyjska inwazja na Ukrainę dodatkowo skomplikowała sytuację, nie przysparzając dodatkowej sławy Su-57. Jego ograniczona rola w konflikcie i obawy przed jego utratą spowodowały spadek zaufania potencjalnych klientów. Dodatkowo, analizy zachodnich ekspertów sugerują, że radarowy ślad samolotu (RCS) jest większy niż u konkurencyjnych myśliwców, takich jak F-35, co podważa jego przewagę w technologii stealth.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski